What makes me happy?
Pajda samodzielnie upieczonego chleba.
Deszczowa noc.
Gwiazdy na niebie.
Ukochana piosenka przed snem.
Dotrzymana obietnica.
Przyjaciel, na którego zawsze mogę liczyć.
Myśli, które znam tylko ja.
Marzenia, które nie umierają.
Życie.
Owies. Zboże, które mimo tego, że nie zawiera typowych białek tworzących gluten, jest nim silnie zanieczyszczony. Na szczęście w sklepach, zarówno stacjonarnych jak i internetowych, dostępny jest certyfikowany owies bezglutenowy. I bardzo dobrze. To zboże powinno się znaleźć w diecie każdego człowieka.
Owies oraz jego przetwory, czyli płatki czy kasza są jak dobrze zaopatrzona lodówka. Dostarczają nam wielu wartościowych, cennych składników. Zboże to zawiera sporo błonnika, lekkostrawne białko i przede wszystkim witaminki. Najwięcej tych z grupy B. Sięgając po owies częściej, dostarczymy naszemu organizmowi tak istotne pierwiastki jak miedź, potas, wapń czy magnez.
Dzisiaj propozycja na pyszne śniadanie. Kromki świeżego, pachnącego i chrupiącego pieczywa posmarowane masłem, sprawią że na waszych buziach zagości uśmiech. Aromatyczny, pyszny chlebek owsiany z nasionkami chia. Uwielbiam takie poranki !!!
Składniki:
- 2 szklanki mąki owsianej
- szklanka maki ryżowej
- 2 łyżki mąki z tapioki
- 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- 20 g świeżych drożdży
- 3 łyżki oleju
- jabłko starte na tarce o dużych oczkach
- 300 ml ciepłej wody
- pół szklanki nasion chia
Siemię i tapiokę zalewam 150 ml wody, mieszam aż powstanie gęsty kisiel. Mąkę owsianą mieszam z ryżową, dodaję nasiona chia i sól. W garnuszku podgrzewam pozostałe 150 ml wody, dodaję pokruszone drożdże i cukier. Tak powstały zaczyn przelewam do miski z mąką, do której dodaję jabłko i olej. Wyrabiam ciasto, formuję kulkę którą nacinam na środku. Chlebek wyrasta ok. 40 minut. Po tym czasie smaruję jego wierzch olejem, piekę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni jakąś godzinkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz