Jagody, smak dzieciństwa, beztroski, pysznych babcinych drożdżówek z kruszonką. Kto ich nie kocha?
Piękny, intensywny kolor, smak, z pewnością przekona nawet tych najbardziej zagorzałych niejadków.
Dzisiaj propozycja na przekąskę idealną przed lub po treningu. Pyszne jagodzianki otulone w wysoko energetycznym cieście daktylowym. Przepis zaczerpnięty z bloga facetikuchnia, który polecam odwiedzić w celu zaczerpnięcia bezglutenowych inspiracji :)
Bazą do przygotowania tych pysznych, słodziutkich bułeczek są.... świeże daktyle.
Owoce te, to źródło cukrów prostych( glukozy, sacharozy i fruktozy), które prawie natychmiast zostają wchłaniane przez nasz organizm ( nie wymagają trawienia). Dlatego też, sportowcy chętnie sięgają po daktyle, które stanowią zastrzyk energii w trakcie, przed czy po treningu.
Ponadto zawierają sporą dawkę błonnika, zapobiegają więc zaparciom i są naszymi sprzymierzeńcami w walce o lepszy wygląd i zdrowie.
Składniki ( 6 sztuk):
- 400 g świeżych daktyli ( u mnie medjoul jumbo)
- 100 g mąki kokosowej
- łyżka oleju kokosowego
- pół łyżeczki cynamonu
- jagody
Daktyle pozbawiam pestek, dodaję mąkę, cynamon i olej kokosowy, ugniatam. Gdy ciasto jest już wystarczająco zagniecione (ok. 2 minuty ugniatania), przekładam do lodówki na ok. 15 minut.
Po tym czasie dzielę ciasto na 6 kawałków, na każdym z nich układam łyżkę jagód i formuję bułeczkę.
Ciasto jest elastyczne, więc nie ma z tym problemu. Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. Piekę bułeczki ok 20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz