środa, 11 stycznia 2017

Idealny początek dnia. Chlebek z orzechami i ziarnami konopi.



Pieczywo. Na polskich stołach gości nierzadko. Na zakwasie, drożdżach. Z dodatkami lub bez. Lubimy chleb. I dobrze. Zboża bezglutenowe obfitują nie tylko w węglowodany. Dostarczają nam też sporej ilości białka, które jest niezbędne w diecie człowieka.
Aby piec taki  wartościowy, bez ulepszaczy chleb samodzielnie, wcale nie potrzeba do tego ogromnego pieca. Wystarczy trochę czasu, dobry produkt i tyle.
Uwielbiam pieczywo na zakwasie, ciężkie, wilgotne, które świeżość utrzymuje bardzo długo. Jeśli jednak czasem zdarzy mi się zapomnieć o jego "dokarmieniu", piekę chleb na drożdżach. Ten jest równie smaczny, idealny na leniwe śniadanie w gronie najbliższych.
Dzisiejszy chlebek został przeze mnie wzbogacony w ziarna konopi. Zarówno konopie, jak i marihuana należą do rodzaju Cannabis. Konopie maja bardzo niewiele THC ( psychoaktywny tetrahydrokannabinol), więc nie można się nimi odurzyć. Co dla nas istotne? Siemię konopne cechuje szczególnie wysoki stosunek kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3 (3:1). Konopie dostarczają wszystkich niezbędnych kwasów tłuszczowych i fitosteroli, które obniżają "zły" cholesterol, blokując jego wchłanianie w organizmie.


Składniki:
  • 2 niepełne szklanki mąki gryczanej
  • 1/2 szklanki maki ryżowej
  • 1/2 szklanki mąki kukurydzianej
  • 2 łyżki mąki z tapioki
  • 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
  • łyżeczka soli
  • łyżeczka cukru
  • 8 gram drożdży suszonych
  • 2 łyżki oleju
  • 1 jabłko starte na tarce
  • około 300 ml ciepłej wody
  • pół szklanki posiekanych orzechów włoskich
  • pół szklanki ziaren konopi
Zmielone siemię lniane zalewam 100 ml ciepłej wody. Mieszam dokładnie. Kolejno do miski wsypuję wszystkie rodzaje mąki, sól, cukier, drożdże.  Dodaję olej, pozostałą cześć wody, jabłko. Wyrabiam dokładnie. Gdy ciasto jest już gotowe, wsypuję siemię konopne i orzechy. 
Tak przygotowany chleb ( powinien mieć konsystencję gęstego budyniu), przekładam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Przed włożeniem do piekarnika, wierzch smaruję olejem. Piekę 60 minut w temperaturze 180 stopni.



2 komentarze:

  1. To bylo chyba moje 5 podejscie do chleba bezglutenowego i po raz pierwszy zakonczylo sie sukcesem :) bardzo polecam ten przepis! Nie mialam wprawdzie ziaren konopii i orzechow, ale zastapilam je slonecznikiem i pestkami dynii. Wyszedl pyszny, mieciutki i wilgotny, nawet na drugi dzien.
    Wstawilabym zdjecie, ale nie wiem jak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło mi słyszeć takie słowa:) Pieczeniena diecie bezglutenowej jest dość problematyczne, ale trud popłaca :)

      Usuń